piątek, 28 sierpnia 2015

33 / Till forever runs out- selfportraits.






Cześć Kochani! Minął tydzień od ostatniej notki, a czuję się tak, jakbym nie pisała tutaj przynajmniej 2 tygodnie. Dzisiejszy post będzie tylko z autoportretami, bo światło w moim pokoju zawiodło i musicie wytrzymać do jutra. Dacie radę, prawda?

Pomysł na te autoportrety zrodził się w sumie przypadkiem. Czasem budzę się rano i wiem, że mam ochotę porobić autoportrety, czasem jednak znajduję wolną chwilę i myślę "czemu nie". Tym razem była to ta druga opcja. Uważam jednak je za jedne z najlepszych u mnie, cieszę się że Wam również się spodobały na facebooku, więc wrzucam je tutaj!





























i trochę mniej poważnie... 






Ładne z nas małżeństwo, prawda? :D




Tak, wiem, nie jest idealnie, ale nie na tym mi zależało, co widać na każdym zdjęciu. 
Miało być delikatnie i jest. 



Kochani, jak widzicie wygląd uległ trochę zmianie. Podoba Wam się? Polecam zapoznać się z nowymi elementami na stronie jak tumblr, na którym założyłam swoje portfolio, last.fm czy soup.


Całuję!
Jutro chcę zrobić coś meeega ważnego dla mnie
(bloga chyba jeszcze bardziej) więc trzymajcie kciuki ♥.

18 komentarzy:

  1. piąte zdjęcie kocham najbardziej na świecie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. masz cudowne włosy . w ogóle jesteś piękna :)
    Zdjęcia są świetne , urzekły mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie zdjęcia cudowne! Ale najbardziej skradło moje serce zdjęcie 6 <3 Jesteś przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia na złoty medal, zwłaszcza że to autoportrety! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autopotrety zawsze będą dla mnie najcięższymi zdjęciami :D dziękuję! ♥

      Usuń
  5. ale Ty jesteś piękna no nie mogę :O

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej Piękna :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim marzeniem jest zrobienie CI zdjeć cudaku <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje autoportrety to mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do oceniania i komentowania :)