czwartek, 13 sierpnia 2015

27 / Dzień trzeci: Ulubieńcy lipca ♥



Bardzo popularny post na blogach, więc... czemu nie! 
Zapraszam do czytania :)





Hej Kochani! Ale dajecie mi siłę i motywację, tak- Wy ją mi daliście. Dziękuję za tak miły odbiór wczorajszego postu, obiecuję, że seria motywacyjna będzie stałym elementem mojego bloga. Cieszycie się? ♥ Ja baardzo!

Dzisiaj przychodzę do Was z ulubieńcami ostatniego miesiąca i początku sierpnia. Znalazły się tu rzeczy, które pojawiły się na początku sierpnia, ale chyba mi to wybaczycie, prawda? 




Wierząc mojemu last.fm i pamięci (a jej możemy zaufać) w moich głośnikach najwięcej było... Years&Years. ♥ Pokochałam ich od 'Take Shelter' a gdy wyszła ich płyta katowałam ją non stop. Ściągnęłam całą i słuchałam w drodze do Piły. Moje ulubione z całej płyty to Take Shelter, Shine, Real, Ties, Desire, Worship, King poza płytą- Breathe. 

Poza męczeniem Y&Y utworzyłam playlistę na spotify o nazwie 'summer mood'  i towarzyszy mi ona tak długo, aż nie znajdę nowego muzycznego uzależnienia. (Tak, zapomniałam o tym wspomnieć w pierwszej notce, kocham twórcę zapętlania ♥ ) Możecie obserwować mnie na Spotify i udostępniać fajne utwory, będę wdzięczna!



W lipcu przeczytałam dwie książki: S@motność w sieci i "Czy mężczyźni są światu potrzebni?"
Obie czytałam już wcześniej, jest to jednak moja "rutyna" uwielbiam je czytać. Kocham Janusza Leona Wiśniewskiego za jego twórczość. Przy okazji "powrotu" do czytania książek założyłam rownież soup, gdzie zapisuję swoje ukochane cytaty i takie, które znajdę przez przypadek. 
Niestety "S@motność w sieci" mam tylko e-book, więc nie ma tutaj zdjęcia :( 






Pisałam Wam, że nienawidzę chodzić na zakupy. Jednak ostatnio udało znaleźć mi kilka perełek, z których jestem mega zadowolona ♥

Spódniczka:



(tak, wiem że ostrości nie ma żadnej, ale strasznie mi się podoba to zdjęcie! :D )


Kupiłam ją w Pepco (tak, serio) za... 10 zł ♥ Szukałam krótkich spodenek w związku z upałami, ale jak ją zobaczyłam to zmieniłam zdanie :D czyż nie jest urocza?


Nie chce ktoś odkupić tego pięknego gorsetu? Na mnie jest za duży :( 
(poczta!)

Narzutka: 




Kupiona na zdjęcia z Wiktorią w lwóweckim lumpie za 7 zł ♥
Można z niej zrobić sukienkę, ale o tym przekonacie się niebawem.. 

No i oczywiście nie mogło zabraknąć moich perełek:



Moje pierwsze najki w życiu. Są piękne ♥ 
Nike Kaishi 


Poszalałam! Ostatnio, mimo że nie umiem się malować, kupiłam sobie aż 4 rzeczy :O




1. Podkład BB z... Biedronki.

Przechodziłam raz obok półki z kosmetykami w Biedronce i w sumie nawet się nie zastanawiałam. Wzięłam na "spróbowanie" i powiem Wam, że jest nawet spoko. Jest idealny do mojej cery, bo wreszcie coś jest w stanie ją nawilżyć. Inne podkłady mimo nawilżenia się.. kruszyły? tak to się mówi? Nie wiem, ale myślę, że każda kobieta wie, o czym mówię. Mimo że jego krycie jest zerowe to i tak go lubię. 

Koszt- 7/8 zł. 



2. Szminka z Wibo

Postanowiłam kupić szminkę, która będzie miała w miarę naturalny kolor, nie będzie zbyt mocna, ale będzie widoczna. Przy mojej bladej cerze kolory nude niestety się nie sprawdzają. Postawiłam więc na tą. Kolor jest super, ale strasznie wysusza usta. Niestety. 

Koszt jakieś 10 zł. 





Na ustach prezentuje się tak: 


Susek no make up z pomalowanymi ustami. Dzisiaj ani moja twarz, ani mój statyw nie chcą ze mną współpracować. 


3. Konturówka 

Trochę się nią zawiodłam, spodziwałam się trochę bardziej intensywnego koloru, ale cóż.. 

(zdjęcia na ustach nie mam, dodam niebawem na instagrama)




I ostatnia rzecz która bardzo mnie zawiodła:


Chciałam ładną kredkę do brwi a jest okropna. Będzie się walać gdzieś w szufladzie. 




Moje włosy nienawidzą tych upałów, w przeciwieństwie do mnie. To są właśnie negatywy długich włosów. Kok utrzymuje się maksymalnie 30 minut, albo rozwala się przy pierwszym gwałtowniejszym ruchu. 3 gumki do włosów to minimum, a i tak znajdzie się pasmo, które postanowi odejść od reszty. Bardzo dużo jest takich buntowników pośród moich włosów. Dlatego...
Zostałam samurajem i bardzo mi się to spodobało!



żeby nie było tak poważnie... :D




Teraz dwie rzeczy, które pokochałam już w sierpniu, lecz myślę że mogę je tu zaliczyć. 



(Łódź, Pasaż Róży)



( Łódź, ulica Piotrowska ♥ )

Łódź ♥ Ci co obserwują mnie na instagramie, wiedzą, że pokochałam to miasto. 
Zostałam fanką ulicy Piotrkowskiej :D więcej zdjęć z Łodzi na instagramie. 


I rzecz, z którą się nie rozstaję od prawie dwóch tygodni:



(ostrość nie na to, co trzeba, wybaczcie, ale mam za krótkie łapki :( )


Dostałam ją w prezencie, ale jest taka piękna, że noszę ją codziennie ♥ 
To chyba pierwsza rzecz, która nie znika z mojej ręki. :D 



Przez upały zupełnie nie chce mi się katować z Mel B ani Chodakowską, więc... postawiłam na rower i taniec! Włączam sobie Shakirę i tańczę, aż nie padnę na ziemii, a jak już na niej leżę to robię z pamięci ćwiczenia na uda i brzuszki. Poza tym.. Pokochałam jazdę na rowerze i staram się jeździć codziennie, albo chociaż co drugi dzień! Wybieram zawsze taką godzinę, gdy nie jest już zbyt gorąco (zazwyczaj 19/20) biorę rower, telefon, słuchawki, wodę i jadę sobie w stronę wioski, gdzie nie ma zbyt dużego ruchu. 



Jakość Samsunga [*]



To wszystko na dzisiaj, mam nadzieję, że Wam się podoba ♥ 

Komentarze mile widziane :)


Całuję,
Susek
x

17 komentarzy:

  1. mam ten krem z biedronki i mnie strasznie zapychał a użyłam go może 4 razy.. jednak przy codziennym używaniu wyskakiwały nowe "niespodzianki" :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nic nie zauważyłam jeszcze, ale dzięki za informację, będę uważać :D

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. ♥ ♥ ♥ strasznie motywują mnie takie komentarze!

      Usuń
  3. chyba 5 min patrzyłam sie na Twoje oczka! piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje oczy mają tendencję do zmiany kolorów :D bardzo mi miło ♥ akurat okropnie tutaj wygladam, ale nie chciałam się "robić" w fotoszopie. Full natural, zombie fejs specjalnie dla Was! :D ♥

      Usuń
  4. fajnie Ci to idzie, zamiast gorsetu przyjęłabym narzutkę :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) oj nie, narzuta zostaje ze mną ♥

      Usuń
  5. Też kupiłam kiedyś tą kredkę do brwi ;/ jest okropna ! nie wiem jak można nią pomalować brwi tak żeby jakoś wyglądały :D i w ogóle ten kolor trochę pod rudy podchodzi...No coment ! :) :* Dobry post Susku <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobra nie będę Ci słodzić jak reszta bo ci się w łepetynce Susełku poprzewraca ale te spodenki <3 No weź zdradź skąd! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham jak piszesz ♥ Cieszę się bardo, że seria motywacji zostanie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. klaudia, jak pisałaś ten post chyba myślałaś o mnie, bo widzę, że ci się Piotrkowska z Piotrowską pomyliło haha<3

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do oceniania i komentowania :)