23 / Sunset- selfportraits.

Cześć kochani! U mnie ostatnio bardzo dużo się dzieje, jak siedzę przy komputerze to zazwyczaj przerabiam zlecenia, albo sprawdzam maila. Podoba mi się to, lecz wiem, że Was zaniedbuję, a coś sobie postanowiłam. W najbliższej notce spodziewajcie się czegoś bardziej z serii 'dla amatorów'.

A teraz do sedna. Tego dnia zrobiłam trzy serie: lookbook wianków, zrobiłam zdjęcia-niespodziankę, które jeszcze nie wyszły na światło dzienne i autoportrety. Po prostu czułam, że muszę spróbować robić autoportrety w plenerze! Wzięłam statyw, aparat, rower, ubrania, wianki i pojechałam na zachód słońca. Gdy wszystko już przygotowałam... okazało się że nie wzięłam karty. (Tak, jestem zdolna, wiem haha). Marzyłam wręcz o tym, żeby jeszcze raz wjeżdżać pod tą górkę, ale powiedziałam sobie że będzie warto. No i było!

Wyprzedzając pytania, nie, nie mam pilocika. Biegałam co 10 sekund do aparatu i byłam załamana moimi minami :D 

Tak się ustawia ostrość. Właśnie tak. Rower zawsze się sprawdza. 

Oczywiście miałam momenty, gdy śmiałam się sama z siebie:

Dobra, koniec kompromitacji. 

Zapraszam do oglądania :)

tak, wiem, nieostre. 

i tak je kocham.

góry w tle ♥ ♥ ♥

A na koniec małe before & after.

wianki: Lemkinia ♥